wtorek, 5 marca 2019

Checkpoint: wyścig z czasem, gra do druku + konkurs :)

Z dzisiejszego wpisu dowiecie się co łączy nauczanie gramatyki z wyścigami samochodowymi, a także poznacie nowy podręcznik od wydawnictwa Macmillan :). 



Checkpoint to czteropoziomowa seria podręczników dostosowana do nowej podstawy programowej. Z tą serią przygotujecie swoich uczniów do matury 2023, zarówno podstawowej jak i rozszerzonej. Jeżeli jesteście ciekawi, jak nowość od Macmillana wygląda w środku,możecie pobrać dwa pierwsze rozdziały podręcznika TUTAJ (KLIK).   

Z czym kojarzą się Wam checkpointy? Mnie chyba najbardziej z wyścigami, dlatego postanowiłam zrobić grę do druku "Wyścig z czasem", którą będziecie mogli wykorzystać podczas gramatycznych powtórek.   

W podręczniku Checkpoint, w każdym unicie znajdziecie zagadnienia gramatyczne "Grammar in context". 


Dodatkowo zagadnienia do każdego unitu zostały wyjaśnione w "Grammar reference" na końcu książki.  Tam też znajdziecie dodatkowe ćwiczenia.


Gra "Wyścig z czasem" również opiera się na wykorzystaniu gramatyki w kontekście. Kontekście wymyślonym przez Waszych uczniów ;). 

Przygotowanie gry 

W zestawie znajdziecie łącznie 64 karty, 56 kart z czasownikami i 8 układających się w napis "Checkpoint", wszystkie karty drukujemy na grubszym papierze z tłem na rewersie i rozkładamy na ławce napisami do dołu, następnie dzielimy uczniów na 2-4 drużyny.  



Przebieg gry  

Jedna osoba z drużyny wybiera jedną z kart, jeżeli trafi na kartę z czasownikiem i autem/autami, musi ułożyć zdanie w czasie, który chcecie przećwiczyć. Jeżeli zrobi to poprawnie, karta wędruje do drużyny. W przypadku gdy uczeń trafi na kartę z dystrybutorem paliwa, oznacza to, że kolejna drużyna może spróbować zdobyć tę kartę ( no bo wiecie, wyścigówka potrzebuje czasu żeby zatankować, a w tym czasie inni mogą ją wyprzedzić ;) ) Jeżeli przeciwnikom uda się ułożyć poprawne zdanie z danym czasownikiem, zdobywają kartę, jeżeli nie to gracz który ją wylosował, ma szansę ją zdobyć.
W przypadku gdy gracz trafi na którąś z kart z elementem napisu "Checkpoint", odkłada ją na bok układając napis i nie ma możliwości wylosowania kolejnej karty, może to zrobić dopiero w następnej kolejce.


Gra kończy się, gdy ułożymy cały napis "Checkpoint". Liczymy wtedy wszystkie punkty zdobyte przez uczestników. Każde auto lub dystrybutor na karcie to jeden punkt, wyścig wygrywa drużyna z największą liczbą punktów :). 

Grę możecie pobrać TUTAJ (KLIK)  


Na koniec mam dla Was konkurs, do zgarnięcia są trzy zestawy nagród od wydawnictwa Macmillan. 
W skład każdego zestawu wchodzą:  
- podręcznik Checkpoint A2+/B1 (egzemplarz okazowy)
- zestaw zadań do matury Use of English worksheets 
- gra Forbidden words 


Aby wziąć udział w konkursie zapoznaj się z regulaminem (KLIK), następnie w komentarzu pod tym postem odpowiedz na pytanie:  


Gdybyś miał taką możliwość, w jakie supermoce wyposażyłbyś swoich maturzystów? :)   


Nagrody powędrują do autorów trzech odpowiedzi, które  będą według mnie najciekawsze ;). Konkurs trwa od pojawienia się tego wpisu do 8 marca 2019 do godziny 22:00. Wyniki pojawią się w tym wpisie 9 marca. Pamiętajcie żeby podpisać się pod swoim komentarzem, anonimowe zgłoszenia nie będą brane pod uwagę. Powodzenia! 


Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Macmillan.  

[EDIT] Wyniki konkursu  

Dziękuję wszystkim za udział w konkursie! Każdy kolejny konkurs utwierdza mnie w przekonaniu, że angliści to mega kreatywni ludzie :)  

Zestawy nagród wędrują do: 
Martyna Gr. 
teachingdonut 
Monika K 

Gratuluję i proszę zwycięzców o kontakt na londonopoly@gmail.com lub przez fanpage Londonopoly :)

14 komentarzy:

  1. Umiejetność wyzbycia się stresu i rozjaśnienia umysłu

    OdpowiedzUsuń
  2. Martyna Gr.
    Gdybym miała możliwość, to wyposażyłabym swoich maturzystów w 3 super moce. Super Learning Power-żeby wiedzę przyswajali szybko niczym Flash, Super Healing-uzdrawianie siebie jak Dead Pool czy Wolverine, np. z bólów głowy czy od pochłaniania wiedzy lub pozostałości po wczorajszej 18-tce ;-) Dorzuciłabym jeszcze Super Self-confidence-pewność siebie,że dadzą radę nauczyć się, zdać maturę i podbić świat jak Iron Man :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żaneta I
    Ja najchetniej wyposażyłabym maturzystów w moc zamrażania czasu żeby bezstresowo zdążyli napisać maile, rozprawki i inne formy pisania na egzaminie :D i przede wszystkim dobrze przygotowaliby sie do matury bo mieliby niezliczona ilość czasu :) Myśle,że nawet moc panowania nad żywiołami pomogłaby im sie skupić przed egzaminem (w deszczowa pogode),albo na samym egzaminie powódź zalałaby szkołę..okay to akurat nie jest najlepsza moc dla niektórych:D inna moc, nad którą sie zastanawiam jest telepatie. Uczniowie mogliby podczas ustnego egzaminu słyszeć myśli nauczyciela i powiedzieć najtrafniejsze zdania! Ponadto przydatna byłaby moc, ktora sprawiałaby że wszyscy wkoło zniknęliby a oni mogliby skupić sie w ciszy w 100% na egzaminie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to bym ich najchętniej wyposażyła w super-focus, którego mogliby użyć w najdogodniejszym dla siebie momencie :) Wspominając swoją maturę, to przydałby mi się on na listeningu. Na maturze rozszerzonej było okropnie gorąco, okna były otwarte, a na zewnątrz jakieś remonty + do tego trafiła mi się ostatnia ławka. Koszmar! W zamian za super-focus moi maturzyści mogliby oddać trochę swojej super prędkości, bo niepotrzebnie się spieszą i tylko na tym tracą ;)

    Ada Szwast x

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety czasami nasza pamięć nas zawodzi, więc chciałabym dla moich maturzystów moc pamięci doskonałej. Mogliby pamiętać wszystkie nowe słówka i zagadnienia z gramatyki.W końcu przestaliby się stresować podczas egzaminów!
    Ta moc byłaby przydatna także poza szkołą... Prawie każdemu z nas zdarzyło się zapomnieć o ważnym spotkaniu, czy nawet o urodzinach kogoś bliskiego. Czasami nawet o samym teście można zapomnieć("Ale jak to?! To dzisiaj jest jakiś test?!"). Superuczeń nie ma takiego problemu... Superuczeń NIE zapomina. Nigdy :) (chyba, że zapomni włączyć moce...)


    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. If I could, I would ...niech zabrzmi maturalnie:)
    Gdybym miała taką możliwość, to wyposażyłabym moich maturzystów we wszystkie możliwe supermoce, żeby tylko było im łatwiej przejść ten okres egzaminów. Najbardziej jednak postawiłabym na supermoce pozytywnego myślenia i działania, organizacji swojej pracy i żeby im się chciało, kiedy im się nie chce:)
    Supermoc pozytywnego myślenia i działania - po to, żeby sami byli w stanie przekuć żmudny proces przygotowań w coś, co nie będzie kojarzyć im się z największym koszmarem w ich życiu i potrafili nie tylko o tym rozmyślać, ale też działać. Jak to zrobić? Skorzystać z tego, co oferują nam media i aplikacje do nauki języków - ma być praktycznie i przyjemnie :)
    Druga supermoc - organizacja pracy - po to, żeby umiejętnie rozplanować przygotowania i naukę na cały okres, aby uniknąć paniki przed samym egzaminem:)
    Trzecia supermoc, czyli 'wygnaj niechcieja' to taka, która w chwilach spadku formy i nastroju doda im energii oraz motywacji i pomoże dobrnąć do wyznaczonego celu:) Myślę, że dzięki takim supermocom każdy maturzysta byłby w stanie dotrwać do maja i spokojnie cieszyć się majówką bez obaw, że 'już za dzień matura' :)

    'Niech moc będzie z wami przed egzaminami'
    Pozdrawiam serdecznie i życzę mnóstwo pozytywnej energii:)
    Monika Krzak-Ziółkowska

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdemu maturzyście chciałabym przekazać moc pomysłowości (aby ich wypowiedzi ustne i pisemne były tak różnorodne jak oni sami). Wyposażyłabym ich również w moc przestawiania się na język obcy (niech myślą i mówią po angielsku, myślenie po polsku i przekładanie tego na angielski często sprawia, że gubią się w swoich własnych pomysłach).

    OdpowiedzUsuń
  9. Uczę młodszych uczniów, niż klasy maturalne i długo zastanawiałam się, jaką supermocą chciałabym obdarzyć maturzystów. Z pomocą przyszedł mój 17-letni brat, którego zapytałam jaką supermoc chciałby mieć i dlaczego. Oto jego odpowiedź: "SUPERMÓZG. Bo wynalazłbym sposoby na ulepszenie siebie do takiego stopnia, żebym miał inne supermoce! Wynalazki bym robił i wiedziałbym wszystko! Wiedza to największa broń. Powiedział to w 2019 roku Twój nieuk brat". Przytoczyłam całą wypowiedź, bo jestem z mojego brata bardzo dumna! Nic dodać, nic ująć. Zgodził się, by podać jego odpowiedź w komentarzu konkursowym.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybym miał możliwość wyposażenia swoich maturzystów w supermoce musiałabym się poważnie zastanowić co by to było... Myślę, że rozszerzyłbym ich inteligencje zarówno muzyczną, lingwistyczną, językową, werbalną, wizualnie-przestrzenną i przede wszystkim - słuchową. W gratisie dostaliby również specjalną moc „wychodzenia z siebie”, tzn. uwolnienie swoich złych emocji. Cały stres, presja czasu i wszelkiego rodzaju obawy odlatują. Przydałaby się im również moc specjalnego malca. Profesjonaliści nazywają ją: tłumacz palec. Każdą niezrozumiałą wypowiedź wystarczy dotknąć palcem. Po chwili palec tłumaczy słowa i przesyła je do naszego mózgu za pomocą specjalnych żył które tworzą się tylko w czasie używania tłumacz palca. Napełnieni zostaliby także pozytywnym myśleniem i uśmiechem. Specjalnie dla nich dołączyłbym jeszcze specjalną moc - magic super extra power memory and concentration. Ale gdzie to wszystko upchać? Otóż wszystko w małej praktycznej pigułce którą należy zażyć dokładnie 7 minut przed egzaminem. Gwarantuje to zdanie matury na bardzo wysokim poziomie! Pamiętajmy że każdy z nas może dać uczniom takie super moce. Wszystko zależy od nas! Zmotywujmy ich do pracy, damy radę! Przekażmy im sprawdzone super moce! Jakub (e-mail podany w formularzu). Gdyby coś nie działało z tym podanym podaje zapasowy - KubaPanek2019@icloud.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dałabym każdemu super łopatę do nakładani słówek do głowy...

    OdpowiedzUsuń
  12. Maturzyści - prosta sprawa,
    w głowie głównie jest zabawa.
    Lecz matura ważna rzecz,
    supermoce lepiej mieć.
    Umiejętność przewidywania,
    by już wcześniej wiedzieć jakie bedą zadania.
    Umiejętność zamianiania,
    by wymienić arkusz jeśli nam nie odpowiada.
    A na koniec najważniejsze,
    żeby życie było lżejsze.
    Sprawność szybkiego zapamiętywania,
    by rozpoznawać wszystkie konstrukcje, czasy i zdania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja wiem w co bym moich uczniów wyposażyła- przychodzi mi to do głowy zawsze wtedy, kiedy myślą intensywnie ( a przynajmniej taką mam nadzieję...) otóż chciałabym móc wgrać im swoje oprogramowanie- przekazać im wiedzę, którą posiadam, żeby nie musieli tracić najlepszych lat życia na wieczną naukę, ciągłą presję wyniku- moi uczniowie mieliby po prostu złącze USB z tyłu głowy w które wpinałabym pendrive'a z potrzebną im gramatyką, słówkami, wiedzą na temat wymowy. Dodatkowym bonusem systemu byłoby to, że złącze działałoby także na innych przedmiotach.
    Ale sama gramatyka czy słownictwo jest bezużyteczne, jeśli nie wiemy jak z niego korzystać, dlatego na naszych zajęciach moi 'poprawieni' już uczniowie oglądaliby filmy, dyskutowali na ważne tematy, wszystko po to, by cała wiedza, jaką zdobyli mogła być przede wszystkim wykorzystana i praktyczna

    OdpowiedzUsuń
  14. Supermoce przydatne maturzystom to:
    1) moc Spiderman, czyli elastyczne i kreatywne wejście w zadania pisemne. Podpunkty zadania to schemat stworzenia super mocnej pajenczyny. Znając schemat mogą stworzyć własne, piękne i unikatowe pracę.
    2) moc Supermana, czyli jego zdolność perfekcyjnego słuchu. Umiejętne wyciągnięcie potrzebnych informacji do rozwiązania zadań rozumienia ze słuchu.
    3) moc Batmana, czyli umiejętność poruszania się pewnie w ciemności. Czyli mimo stresu, niepewności i myśli że idzie się po omacku nigdy nie przestali wierzyć w siebie. Mimo że czasem zadnia leksykalne wydają się nie do przejścia to jednak maturzyści są na tyle zdolni by poradzić sobie w tych zaułkach niepewności.
    Te 3 moce powinny pozwolić maturzystom ze spokojem i uśmiechem podejść jak i zdać śpiewająco egzamin maturalny :)

    OdpowiedzUsuń