sobota, 13 lutego 2016

It's mine ! - czyli powtórkowa zabawa dla dzieci :)


Ostatnio na zajęciach indywidualnych z sześciolatką powtarzałyśmy słówka z jedzenia. Dziewczynka miała mieć sprawdzian z tego działu następnego dnia. Słówek było 10, niektóre jeszcze się trochę myliły więc spojrzałam co mam w torebce i na szybko wymyśliłam nową zabawę :)

Zabawa okazała się hitem, więc byłoby super gdybyście spróbowali ze swoimi uczniami :)

 Lista rzeczy potrzebnych do zabawy: 

- karty obrazkowe z omawianym słownictwem 

- czysta kartka 
- mały woreczek lub pudełko
- kilka groszówek ( dwa razy tyle ile kart) 
- kilka dziesięciogroszówek (również dwa razy tyle ile kart)  

Zamiast groszówek mogą być pionki, żetony i inne cuda jeśli macie odpowiednią liczbę w takich samych kolorach. Ja w mojej torebce miałam akurat stertę drobnych ;)


Przygotowanie zabawy 

Karty z obrazkami rozkładamy na podłodze. Czystą kartkę dzielimy na dwa razy tyle części ile mamy kart. Czyli na przykład jeśli na podłodze rozłożymy 6 kart z obrazkami, potrzebujemy 12 skrawków papieru. Na skrawkach papieru wypisujemy słówka odpowiadające rzeczom na obrazkach. Każde słówko po dwa razy. Wszystkie skrawki papieru składamy i wrzucamy do nieprześwitującego woreczka lub do pudełka. Każdy uczestnik zabawy otrzymuje swoje pionki (czyli odpowiednią ilość groszówek). Przy 6 kartach jeden uczestnik otrzymuje 12 groszówek a drugi 12 dziesięciogroszówek.


Przebieg zabawy 

Uczestnik 1 losuje słówko z woreczka. Czyta słówko, tłumaczy je i kładzie jeden ze swoich pieniążków na odpowiednim obrazku. Wylosowany papierek zwijamy i wrzucamy z powrotem do woreczka dokładnie mieszając. Następnie uczestnik 2 wykonuje tę samą czynność. Jeżeli któryś z uczestników wylosuje słówko, na którym jest już groszówka przeciwnika, zbija jego pieniążek i zajmuje dany obrazek. W momencie gdy wylosujemy kartę na której znajduje się już nasz pieniążek, kładziemy na nim drugi i krzyczymy "It's mine" - karta na której położyliśmy dwa swoje pionki jest już "zaklepana" i nie bierze udziału w grze, tak więc gdy znowu wylosujemy już zaklepane słówko, tłumaczymy je i odkładamy na bok.


Gra kończy się gdy wszystkie karty są zaklepane, wygrywa uczestnik, który zaklepał więcej kart :) 

Zabawa jest bardzo prosta także nie przeraźcie się moim przydługim opisem ;)

Na razie testowałam ją tylko na zajęciach indywidualnych, ale myślę że można ją spróbować dostosować pod trochę większe grupy

Przygotowałam również wersję gry do druku, znajdziecie tam słownictwo z jedzenia. Mam zamiar zrobić także inne tematy, którymi na pewno się z Wami podzielę :) 




Grę wystarczy wydrukować i wyciąć karty ze słówkami, wszystkie obrazki są na jednej stronie także nie musimy ich już rozkładać na podłodze :)
Wszystko można pobrać TUTAJ

Enjoy :)


Chcesz być na bieżąco z nowymi postami ? Zapraszam do polubienia strony na Facebooku :)

Jeżeli szukasz innych fajnych gier na zajęcia językowe, zajrzyj również do sklepu lamipoli.pl





5 komentarzy:

  1. Super. Trochę na podobnej zasadzie "działają" Kolory - taka gra z kogutami wyd. Aleksander - dzieci b. ja lubią, także i Twój pomysł na pewno im się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałam tej gry, ale wygląda fajnie :) U mnie hitem jeśli chodzi o kolory jest "If you see a crocodile " :)

      Usuń
  2. Świetny pomysł i bardzo uniwersalny,na pewno wykorzystam na zajęciach prywatnych:)

    OdpowiedzUsuń